Patron szkoły

Jan Bytnar

Jan Bytnar (pseudonim „Rudy”) członek podziemnej organizacji „Wawer”, dowódca plutonu Grup Szturmowych, urodzony dnia 6 maja 1921 roku, zmarł na skutek skatowania przez gestapo dnia 30 marca 1943 roku. Odznaczony Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari.
Jego imieniem „Rudy” nazwana została kompania GS w batalionie „Zośka”.


Od dnia 12 grudnia 2000 r nasze Gimnazjum nosi imię Jana Bytnara – „Rudego”

„Ale refleksyjna natura Rudego wolała się trzymać z boku. Mniej go pociągały wyczyny sportowe, mniejsza była tęsknota do przygody na lądzie i morzu. Jego istotnym światem był świat uczuć i myśli. Tam szukał swojej przygody. Lecz wszechstronny zdolny potrafił, gdy tego zapragnął, wybić się na pierwszym miejscu w każdej dziedzinie technicznej. Zrobiony przezeń kajak był najlepszym kajakiem w zespole. Gdy w pewnym momencie zorientował się, że jest jednym nie umiejącym tańczyć uczniem w klasie – szybko i z zaciętością brał się do nauki tańców i po trzech miesiącach stał się ku zdumieniu szkoły najlepszym tancerzem. W pracach saperskich nikt tak jak on nie potrafił budować kładek i trampolin, wiszących mostów i szałasów. Ale właściwą treścią zainteresowań Rudego był świat życia wewnętrznego. Wystarczyło wziąć jakąkolwiek książkę do ręki, wystarczyło zacząć poważniejszą rozmowę, wystarczyło zamknąć oczy i pozostać w samotności, aby natychmiast do mózgu i serca zaczęły kołatać natrętnie, ciągle niepokojące problemy społeczne, kulturalne, filozoficzne. W owych czasach nie było wokół Rudego wiernej drużyny wielbicieli. Natomiast zbliżali się doń i dobrze się w jego towarzystwie czuli ci wszyscy, którzy pragnęli wymiany myśli. Z biegiem czasu nieliczna gromadka przyjaciół Rudego powoli cementowała się i zespalała.”

(fragment książki „Kamienie na szaniec” A. Kamińskiego, s. 58-59)

Janek Bytnar urodził się w Kolbuszowej pod Rzeszowem 6 maja 1921 roku. Był chorowitym dzieckiem. Opiekę nad nim sprawował dr Janusz Korczak.

Rodzice: Zdzisława z Rochulów i Stanisław Bytnar – oboje nauczyciele – w 1925 roku przenieśli się do Warszawy.

W Warszawie uczęszczał do Szkoły Powszechnej nr 43 przy ul. Zagórnej 9, później do Gimnazjum im. Stefana Batorego. Maturę zdał z wyróżnieniem w 1939 roku.

Do drużyny harcerskiej (do 23 WDH „Pomarańczarnia”) wstąpił w 1933 roku, gdy miał 12 lat. Do wybuchu II Wojny światowej zdobywa 32 sprawności i stopień Harcerza Orlego. W okresie okupacji działał wraz z innymi w konspiracyjnym harcerstwie. Od 1940 roku aktywnie uczestniczy w konspiracyjnych działaniach w Szarych Szeregach, harcmistrz, Komendant Hufca Grup Szturmowych „Sad” (południe) w Oddziałach Dyspozycyjnych Kedywu KG AK. Najpierw zajmuje się małym sabotażem (malowanie znaków polski walczącej, wybijanie szyb niemieckich sklepów, itp.) a potem dywersją i akcjami zbrojnymi.

Aresztowany przez gestapo 23 marca 1943 roku o godz. 4.45 rano w swoim mieszkaniu. Od pierwszych godzin po aresztowaniu jest torturowany przez gestapo. Zostaje odbity 26.03.1943 pod Arsenałem przez Grupy Szturmowe. Akcją formalnie dowodził komendant Szarych Szeregów Stanisław Broniewski „Orsza”, a faktycznie Tadeusz Zawadzki „Zośka”. „Rudy” umiera, zakatowany przez gestapo wskutek licznych ran zadanych mu w czasie przesłuchań w swoim mieszkaniu 30.03.1943 roku.

Pośmiertnie odznaczony Krzyżem Walecznych.

Jako wzór harcerskiej służby Polsce w latach pokoju i w straszliwych dniach okupacji hitlerowskiej – pozostał żywy dla wielu młodych ludzi. Dziś i my – uczniowie Gimnazjum nr 55 – z dumą możemy mówić o sobie Bytnarczycy.

 

 

„Nam jedna szarża – do nieba wzwyż
i jeden order – nad grobem krzyż „

                                                        K.K. Baczyński

 

Kiedy Zdzisławie i Stanisławowi Bytnarom 6 maja 1921 roku urodził się syn o włosach nieomal białych (nie rudych!), nazwali go imieniem, o którym mówiła legionowa piosenka:

„Rozkwitały pąki białych róż,
wróć Jasieńku z tej wojenki wróć…”

Zdzisława Bytnarowa nigdy nie nazywała syna Rudym. Był zawsze Jaś, Janeczek. Drugie imię – Roman – otrzymał po jej bracie, który poległ w szeregach II Brygady Legionów.

Janek Bytnar od najmłodszych lat odznaczał się pracowitością, samodzielnością, szczerością, prawdomównością, był pełen werwy i fantazji, żądny wiedzy, wrażliwy, rycerski… Profesorowie tajnej Politechniki napiszą o nim: „Wszechstronna wyobraźnia, talent konstruktorski, fascynujące zdolności i geniusz matematyczny…”

Pęd do wiedzy, poznawania świata odziedziczył Rudy po rodzicach: ojciec – Stanisław Bytnar został pierwszym kierownikiem Szkoły Specjalnej dla dzieci niepełnosprawnych, matka – Zdzisława Bytnarowa wygrała konkurs na kierownictwo podobnej placówki.

Wyjątkowi rodzice stworzyli swoim dzieciom – Jankowi i Danucie zwanej Duśką: „Dom pogody, miłości, harmonii i zrozumienia.” – wspomina wybitny polonista Władysław Słodkowski, przyjaciel Rudego i Duśki.

 

 

Dlaczego Rudy?

 

„Janka Bytnara przezywaliśmy Pawian, bo był nieprawdopodobnie zręczny, Papuas, bo nosił bujne, jasne włosy, Rudy albo Ruda Piegża, bo był piegowaty.” – powie Zbyszek Grzywaczewski, kolega z klasy.

„Do Rudego zbliżali się wszyscy, którzy pragnęli wymiany myśli. Właściwą treścią jego zainteresowań był świat życia wewnętrznego. Wystarczyło wziąć jakąkolwiek książkę do ręki, wystarczyło zacząć jakąś poważniejszą rozmowę, wystarczyło zamknąć oczy i pozostać w samotności, aby natychmiast do mózgu i serca zaczęły kołatać natrętne, ciągle niepokojące problemy społeczne, kulturalne, filozoficzne.”

(A. Kamiński: „Kamienie na szaniec”)

Janek wychowany w duchu patriotyzmu, obowiązku służby ojczyźnie w 1940 roku przystał do Grup Szturmowych Szarych Szeregów i złożył przysięgę:

„Umiem walczyć… Umiem cierpieć…
Słowo moje jest pewne…
Na jego straży stoi honor Polaka!”

„Trzeba nam teraz umierać,
by Polska miała znów żyć…”

K. K. Baczyński

 

źródło:
Barbara Wachowicz „Pięknie umierać i pięknie żyć”, w: Aleksander Kamiński „Kamienie na szaniec”, W-wa 1999

Dane kontaktowe

Szkoła Podstawowa 392
im. Jana Bytnara ps. „Rudy”


Aleja Wojska Polskiego 1A
01-524 Warszawa


22 277 16 20


sp392@eduwarszawa.pl

Skip to content